Co zrobić, jeżeli pracownik pracuje na koncie z ograniczonymi uprawnieniami a potrzebuje programu, który do uruchomienia wymaga uprawnień administratora? Tak naprawdę nie znam rozwiązania idealnego, ale kilka mniej lub bardziej dobrych jest:
-
dać userowi prawa administratora lokalnego (!) 😛
-
wklepywać mu (np. zdalnie) hasło przy każdym uruchomieniu programu
-
spreparować skrót do aplikacji wykorzystując polecenie "runas /savecred" – co wydaje się najmniejszym złem.
Aby utworzyć skrót do aplikacji która wymaga uprawnień administracyjnych do uruchomienia należy skorzystać z polecenia:
runas /user:Nazwa_komputera\Administrator /savecred “ścieżka do pliku”
Przełącznik /savecred każe systemowi zapamiętać raz wpisane hasło administratora -> nie będzie ono jawnie przechowywane.
Aby skrót zadziałał należy włączyć w panelu sterowania wbudowane, domyślnie wyłączone, konto administratora. Kontrola konta użytkownika (UAC) może pozostać włączona. Sposób nie zadziała z domowymi odmianami MS Windows. Mi nie działało także wywołanie konta z uprawnieniami admina innymi niż wbudowany "Administrator".
ALE ALE UWAGA:
Z tym sposobem związana jest jednak "dziura" której trzeba być świadomym – sprytny user może przerobić taki skrót i uruchomić za jego pomocą dowolny plik z prawami admina. Mimo wszystko, czasem warto. Nie każdy user jest taki sprytny 😉